Konsola dla graczy – historia PlayStation 4
Aż 7 długich lat musieli czekać fani konsol Sony na Playstation 4. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że w dobie błyskawicznie rozwijającej się technologii i stale zwiększającej się mocy obliczeniowej podzespołów to istna wieczność...
Gracze z wielkim utęsknieniem oczekiwali na przesiadkę z leciwego sprzętu na całkowicie nowy i o wiele mocniejszy. Marka PlayStation musiała być też gotowa na rywalizację z bardzo silnym konkurentem, w postaci konsoli Microsoftu. W poprzedniej generacji, PS3 wyprzedziło Xboxa 360 dosłownie o włos, pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy. Tym razem jednak, Sony dobrze przygotowało się do starcia, a hasłem przewodnim było „This is for the players” – „To dla graczy”.
PlayStation 4 - ewolucja, a nie rewolucja
Playstation 4, której premiera miała miejsce jesienią 2013 roku, była pierwszą konsolą w historii Sony, która nie wprowadziła żadnej rewolucji technologicznej. W każdej z poprzednich wersji stosowano innowacyjny napęd. W PS1 było to CD, w PS2 – DVD, a w PS3 – BluRay. W PlayStation 4 również zastosowano napęd BluRay. Sony postawiło natomiast na wydajność, a podzespoły, które zamontowano w Playstation 4, sprawiły, że konsola oferowała nawet kilkunastokrotnie większą sprawność niż poprzedniczka. Dużym zaskoczeniem dla graczy była także cena. W dniu premiery konsola kosztowała zaledwie 399 dolarów, co w przeliczeniu na złotówki dawało 1799 zł. Było to mniej o 100 dolarów nie tylko od PS3 w momencie wejścia na rynek, ale również od największej konkurencji, czyli Xboxa One. Pojawiały się nawet głosy, że Sony celowo zaniżyło cenę swojego urządzenia, aby zwiększyć przewagę nad konkurencją, a zyski planuje czerpać przede wszystkim z produkcji gier. Jak się potem okazało – strategia była słuszna.
PlayStation 4 na pierwszy rzut oka
Brak jednoznacznej rewolucji technologicznej nie oznaczał, że konsola się nie zmieniła. W oczy rzuca się przede wszystkim minimalistyczny design. O ile PlayStation 3 postawiono na futurystyczne wzornictwo, o tyle PlayStation 4 było bardziej zachowawcze, choć miało swoje charakterystyczne elementy. Jednym z nich był bez wątpienia pasek stanu konsoli, który - w zależności od jej trybu - świecił się na inny kolor. Wyraźnie inny był też pad, czyli DualShock 4. Nowa wersja była prawdziwą rewolucją w stosunku do projektu, który w zasadzie od 1995 roku zmienił się niewiele. Pad stał się nieco większy, analogowe grzybki były teraz lekko wklęsłe, co znacznie poprawiało precyzję sterowania, lekko odchylone były też bumpery, dzięki czemu palce nie ześlizgiwały się z nich podczas gry. Na froncie pada umieszczono dotykowy panel, który dawał dodatkowe możliwości sterowania w grach, a z tyłu zamontowano świecącą przestrzeń LED, która w zależności od gry mogła komunikować różne sytuacje – na przykład w momencie pościgu, migała. Wielu graczy doceniło gniazdo słuchawkowe, które zamontowano w DualShocku 4. Ciekawość wzbudzał też tajemniczy przycisk „Share”.
Podziel się swoją grą - PlayStation 4 łączy graczy
Twórcy PlayStation 4 bardzo mocno uwypuklili społecznościowy aspekt doświadczenia płynącego z grania. Znacznie rozbudowano możliwości zawierania znajomości i kontaktowania się z innymi graczami – w trakcie rozgrywki można było między innymi prowadzić czat głosowy, a wielu tytułach, dzięki omawianiu taktyki i podejścia, można było zyskać przewagę nad innymi graczami. Na tym jednak nie koniec. Własną rozgrywkę można było nagrać czy złapać screenshot i momentalnie podzielić się nim na Facebooku czy Twiterze. Rozgrywkę można było też bez problemu streamować na żywo do serwisów takich jak Twich czy YouTube. Możliwości te były dostępne właśnie pod, wspomnianym już, przyciskiem „Share” – dzięki temu popularność PlayStation 4 wykraczała daleko poza środowisko graczy.
Czy na PlayStation 4 można w coś zagrać?
Wszystkie omówione wyżej możliwości byłby jednak bezużyteczne, gdyby okazało się, że na PlayStation 4 nie ma w co grać lub gry są niskiej jakości. Tak się jednak nie stało, a tytuły dostępne na najnowszej konsoli Sony to miks trzech elementów. Zupełnie nowych tytułów, powracających i uznanych serii, a także zjawiska nie całkiem nowego, ale wyraźnie nasilonego w tej generacji konsol - remasterów. Wśród najważniejszych nowych gier z całą pewnością trzeba wymienić tytuł Horizon Zero Down, który znalazł 10 milionów nabywców, a także Marvel’s Spider Man (nakład 9 milionów egzemplarzy). Warto wspomnieć też gigantyczny polski hit, czyli Wiedźmina 3 – jak sam tytuł wskazuje to kolejna już część, ale pierwsza dostępna na konsoli Sony. Popularny „Wiesiek” to jedna z najlepiej ocenianych produkcji w historii, a na PlayStation 4 sprzedało się blisko 5 milionów sztuk tej gry. Powracające serie i tytuły to dobrze już znane Uncharted 4, Red Dead Redemption 2, Gran Turismo Sport, Persona 5 czy Final Fantasy XV.
Odświeżone wersje gier - dostępne po raz kolejny na PlayStation 4
Wielką popularnością wśród graczy cieszyły się tak zwane remastery, czyli nowe wersje starych gier – czasem oferowane tylko z nieznacznie polepszoną grafiką, innym razem zrobione praktycznie od nowa. Na temat tego zjawiska pojawiały się również głosy krytyczne, mówiące o tym, że to pójście na łatwiznę i żerowanie na sentymencie, jednak dominująca część graczy z dużą chęcią wróciła do tytułów, które w przeszłości przyniosły im wiele frajdy. Najlepiej świadczyć mogą o tym liczby. Grand Theft Auto V, które pierwotnie zostało wydane na PS3, na PlayStation 4 sprzedało się w 19 milionach kopii i stało się najlepiej sprzedającą się grą na tę platformę. Niemniej wielki sukces osiągnęły takie tytuły jak The Last of Us Remastered (10 milionów sprzedanych kopii) czy Crash Bandicoot N’Sane Trilogy. W sumie, do rąk graczy trafiło kilkadziesiąt gier z przeszłości, które wcześniej dostępne były tylko na starszych sprzętach – nie tylko Sony, ale również komputerach osobistych i innych konsolach.
PlayStation 4 Pro - granie w 4K
Postępujący bardzo szybko rozwój technologiczny sprawił, że dla graczy wkrótce stało się jasne, że - o ile w dniu premiery PlayStation 4 oferowało satysfakcjonującą wydajność, o tyle po kilku latach na rynku, mocy zaczynało brakować. Wtedy Sony podjęło decyzję, żeby wypuścić na rynek usprawnioną wersję konsoli, którą nazwano PlayStation 4 Pro. Sprzęt miał wydajniejsze podzespoły, dzięki którym niektóre gry były dostępne w rozdzielczości 4K, z lepszą grafiką lub większą liczbą klatek animacji na sekundę. Do sklepów trafiła w drugiej połowie 2017 roku. Zgodnie z obietnicą producenta – nie była to kolejna generacja, a jedynie usprawnienie tej,już istniejącej na rynku. Osoby, które nie zdecydowały się na zakup PlayStation 4 Pro, tylko zostały przy pierwotnej wersji, mogły grać dokładnie w te same gry. Te mogły, co najwyżej, wyglądać minimalnie gorzej lub działać ciut mniej płynnie. Na rynku pojawiła się też wersja Slim. Postawiono w niej przede wszystkim na zmiany wizualne. Konsolę – zgodnie z nazwą – odchudzono, czyli po prostu zmniejszono jej rozmiar.
PlayStation 4 - powrót na tron
2019 jest prawdopodobnie ostatnim rokiem, w którym PlayStation 4 będzie najnowszą generacją konsol. Wszystko wskazuje bowiem na to, że zarówno Sony, jak i Microsoft w 2020 zaprezentują całkowicie nowy sprzęt i udostępnią go graczom. Można więc pokusić się już o całkiem precyzyjne podsumowanie tego, jak PlayStation 4 poradziło sobie na rynku. Można to określić krótko – powrót na tron. PlayStation znów jest najpopularniejszą konsolą na świecie. Według danych z czerwca 2019 roku na całym świecie sprzedało się ponad 100 milionów PlayStation 4, co daje czwarte miejsce wśród najlepiej sprzedających się stacjonarnych konsol wszechczasów z dużą szansą na prześcignięcie w niedalekiej przyszłości Nintendo Wii (<102 miliony) oraz Playstation 1 (>102,5 miliona). Warto przypomnieć, że pierwsze - i niezagrożone - miejsce w tym zestawieniu ma PlayStation 2, które znalazło ponad 155 milionów nabywców. Liczba sprzedanych PlayStation 4 robi jeszcze większe wrażenie, gdy zestawi się ją z wynikami największej konkurencji. Sprzedaż Xboxa One, który na rynku jest mniej więcej tyle samo czasu co PlayStation 4, wynosi trochę ponad 41 milionów.
Warta podkreślenia jest też świetna sprzedaż gier na PlayStation 4. Statystyki pokazują, że na jedną konsolę przypada blisko 10 sprzedanych tytułów, których łączny nakład dobiega do miliarda egzemplarzy. Wszystko to sprawia, że PlayStation 5, przyjmując, że tak będzie nazywać się następna generacja konsol Sony, będzie miało niezwykle trudne zadanie, aby prześcignąć swojego poprzednika.