Sport to kuszący temat dla fotografów – zarówno doświadczonych, jak i tych początkujących. Zmaganiom na boisku zawsze towarzyszą silne, często skrajne emocje: radość, smutek, ból i euforia.

Każdą z nich można uchwycić na zdjęciach – trzeba tylko wiedzieć, jak to zrobić w profesjonalny sposób. Oto kilka rad dotyczących fotografii sportowej.

Początki

Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z fotografią sportową i nie dysponujesz profesjonalną lustrzanką, pamiętaj, że pasja i samozaparcie jest ważniejsze od drogiego sprzętu. To człowiek robi zdjęcia, nie aparat. Do stawiania pierwszych kroków w tym obszarze wystarczy prosty kompaktowy aparat cyfrowy – właściwie wszystkie, nawet najtańsze modele oferują możliwość włączenia trybu sportowego. Aparat samoczynnie dobierze parametry odpowiednie do fotografowania obiektów znajdujących się w ruchu, Ty zaś będziesz mógł skupić się na obserwowaniu sportowych zmagań i poszukiwaniu ciekawych kadrów.

Obserwuj

Wybór dyscypliny, którą będziesz fotografował, nie jest bez znaczenia. Jeżeli jesteś fanem piłki nożnej, swoje pierwsze zdjęcia możesz wykonać właśnie podczas meczu. Bardzo ważne, zwłaszcza na początku, jest to, by fotografować dyscyplinę, którą zna się i rozumie. Obserwując zmagania piłkarskie, będziesz w stanie przewidzieć, co za chwilę wydarzy się na boisku. To naprawdę duże ułatwienie. Wybieraj momenty, które najlepiej oddają charakter obserwowanych przez Ciebie zmagań sportowych. Gry zespołowe dają dużo możliwości – uwiecznić można emocje pojedynczych zawodników, ale również całej drużyny. Triumfalny gest napastnika wykonywany po zdobyciu bramki wart jest utrwalenia na zdjęciach, ale nie bój się uwieczniać również negatywnych uczuć – takich jak złość, rozczarowanie czy smutek malujący się na twarzy piłkarzy przegranej drużyny. Porażka to nieodłączny element każdego sportu. Fotografując mecz, nie ograniczaj się do utrwalania emocji czy ruchów samych zawodników. Warto obserwować jak na to, co dzieje się na boisku, reagują inne osoby – sędziowie, trenerzy czy zawodnicy śledzący zmagania z ławki rezerwowych. Nie zapominaj o trybunach. Uniesione w górę ręce, umalowane twarze, morze barwnych flag i transparentów – to wszystko tworzy klimat wydarzenia sportowego.

Zmień punkt widzenia

Warto polować na nieoczywiste ujęcia. Eksperymentuj, szukaj nowych rozwiązań! Fotografuj z oddalenia, z bliska, z dużej wysokości, z poziomu murawy. Warto zmieniać miejsce, z którego wykonuje się zdjęcia. Z tego powodu na samym początku przygody z fotografią sportową lepiej nie porywać się na ogromne wydarzenia, takich jak mecze reprezentacji czy rozgrywki ekstraklasy. Tłok panujący na trybunach nie ułatwia i tak trudnego zadania. Warto zacząć od lokalny wydarzeń – meczów ligi okręgowej, a nawet zmagań drużyn amatorskich. Podczas takich wydarzeń będziesz mógł swobodnie poruszać po terenie obiektu. Fotografując wydarzenia sportowe, nie można jednak zapominać o tym, że to zawodnicy są najważniejsi – nie zdjęcia. Nie wchodź na murawę, nie zakłócaj rozgrywek. Rada niby oczywista, ale w ferworze fotografowania można o tym zapomnieć.

Uchwyć ruch

Sport to prędkość i ruch. Na zdjęciach te zjawiska można uchwycić na różne sposoby – możesz „zamrozić” poruszający się obiekt, możesz również podkreślić dynamikę sceny, uwieczniając jedynie rozmazany kształt. Wszystko zależy od odpowiednio dobranego czasu naświetlania. Jest to czas, w którym migawka aparatu pozostaje otarta, a światło pada na światłoczułą matrycę. Czas naświetlania wyraża się sekundach i ich ułamkach: 2", 1", 1/2 (pół sekundy), ¼ (ćwierć sekundy), 1/2000 (jedna dwutysięczna sekundy) itd. Aby własnoręcznie ustawić czas naświetlania, skorzystaj z jednego z trybów tryb półautomatycznych – trybu preselekcji czasu (w aparatach Sony znajdziesz go pod literą S). W trybie tym będziesz mógł własnoręcznie ustawić czas naświetlania, a aparat sam zadba o dopasowanie dwóch pozostałych parametrów (otwarcie przesłony i czułość ISO). Bardziej zaawansowani fotografowie korzystają z trybów manualnych i własnoręczne ustawiają wszystkie trzy parametry – wymaga to jednak dużego doświadczenia i dobrej znajomości sprzętu. Do tego dochodzi się z czasem.

Zamrozić moment

Aby „unieruchomić” szybko poruszający się obiekt, musisz ustawić odpowiednio krótki czas naświetlania. Jak krótki? Wszystko zależy od prędkości, z jaką przemieszcza się fotografowany obiekt – im szybszy ruch, tym krótszy czas naświetlania. Osobę uprawiającą spokojny jogging możesz „zamrozić”, ustawiając czas naświetlania na 1/30 sekundy, ale aby „unieruchomić” na zdjęciu bramkarza rzucającego się w stronę nadlatującej piłki, potrzebny będzie znacznie krótszy czas naświetlania – 1/1000, a nawet 1/2000 sekundy. Nie istnieją ścisłe wytyczne – ten aspekt fotografii, jak wiele innych, trzeba po prostu wyczuć lub wytrenować. Zanim wybierzesz się na mecz, możesz próbować „zamrażać” poruszające się po drodze samochody. Warto pamiętać o tym, że fotografowanie z wykorzystaniem bardzo krótkich czasów naświetlania, wymaga naprawdę dobrych warunków oświetleniowych. Pochmurne czy deszczowe dni to nie najlepsza pora na trenowanie tej techniki. „Zamrażając” ruch, musisz także brać pod uwagę możliwości swojego sprzętu. Od naciśnięcia spustu do wyzwolenia migawki i zrobienia zdjęcia mija dłuższy lub krótszy moment – opóźnienie zależy od jakości aparatu, z którego korzystasz. Jeżeli naciśniesz spust, dopiero gdy zauważysz idealną sytuację, niestety, może być już za późno. Reagować trzeba z wyprzedzeniem – dlatego tak ważne wspominane już przewidywanie rozwoju wypadków na boisku.

Pokaż pęd

Chcesz uzyskać efekt zupełnie odwrotny niż ten, widoczny na „zamrożonych” ujęciach? Dynamikę sceny możesz ukazać, wykonując fotografię, na której poruszający się obiekt będzie rozmazany, a tło ostre. Chciałbyś pokazać rozmazane sylwetki biegnących za piłką zawodników na tle nieruchomych trybun? Takie zdjęcia wykonasz, wykorzystując długie czasy naświetlania – nawet do kilku sekund. Im dłuższy czas otwarcia migawki, tym bardziej rozmazany będzie poruszający się kształt. Wykonywanie takich zdjęć „z ręki” grozi tym, że nie tylko przemieszczający się obiekt, ale i tło, będą rozmazane – spowodować to może nawet niedostrzegalne drżenie dłoni, w której trzymasz aparat. Takich niechcianych niespodzianek możesz uniknąć, wykorzystując profesjonalne statywy. Możesz też oprzeć aparat o barierkę czy murek. Długi czas naświetlanie lepsze efekty daje, jeżeli korzystasz z niego w ciemniejszych warunkach. W słoneczny dzień zdjęcia wykonane tą techniką mogą wyjść prześwietlone.

Do akcji!

Fotografia sportowa, tak samo jako sam sport, może dostarczyć wielu pozytywnych emocji, ale także ogromnych rozczarowań. Obie dyscypliny wymagają konsekwencji i samozaparcia – osiągniecie zadowalających rezultatów może zająć trochę czasu, ale trud na pewno się opłaci. Powodzenia!